Jaki związek ma stres z chorobami i osiągnięciami zawodowymi?
Stres jest główną przyczyną 86% a nawet 90% chorób. Oczywiście to nie jest możliwe by go uniknąć. Gdy pracujecie dużo, nawet po kilkanaście godzin dziennie, jesteście zmęczeni i zestresowani, 7 czy 8 godzin snu pozwoli na pozbycie się tego problemu i regenerację. Wszystko jest wówczas w porządku. Chodzi o troszkę inny rodzaj stresu. A mianowicie: niektórzy z nas nieustannie się zamartwiają, mają obawy, czegoś się boją i wciąż o tym myślą, czasem nawet i przez sen. Mam na myśli sytuacje takie jak np. perspektywa rozwodu gdy ktoś żyje w toksycznym związku, lub przeciwnie – pójścia na kompromis wbrew sobie i pozostanie w związku mimo iż wiesz, że jest on dla Ciebie zły i w takiej sytuacji wracasz do domu gdy nawet tego nie chcesz. Perspektywa zwolnienia z pracy gdy w firmie sytuacja jest niestabilna i z dnia na dzień zastanawiasz się czy to nie będzie Twój ostatni, albo przeciwnie tkwisz w pracy, której nie możesz już znieść, słabo Ci się robi na samą myśl, że kolejnego ranka obudzi Ciebie budzik i będziesz musiał znów tam się pojawić. Takie sytuacje nic Tobie nie zrobią, ale pod warunkiem, że nie będzie to trwało nieustannie, pod warunkiem, że nie będzie to stres przewlekły.
Człowiek jest w stanie poradzić sobie z każdą niemalże sytuacją, przezwyciężyć nawet te przeraźliwie stresujące chwile, ale gdy staje się to grozą, która nie pozwala Wam spać i gdy mijają tygodnie czy miesiące a Wy w tym tkwicie, wtedy Wasz organizm zaczyna cierpieć nie tylko psychicznie ale i fizycznie. Wiąże się to natychmiast z brakiem energii. Te 90% chorób spowodowanych stresem to właśnie ten moment gdy brakuje energii. Nie raz zapewne słyszeliście gdy ktoś ze znajomych walczący z jakąś stresującą sytuacją powtarzał: „Ja nie mam już siły”. To właśnie w tym miejscu zaczyna się brak energii, który pogłębia się z powodu braku nadziei, wiary w siebie i swoje siły. To jest chwila, w której bardzo szybko Nasz organizm zaczyna chorować. Stres można porównać do prądu elektrycznego płynącego przez skrzynkę bezpiecznikową. Jeżeli podłączymy zbyt wiele urządzeń naraz nastąpi przeciążenie i „przepalenie bezpiecznika”, a to oznacza załamanie najsłabszych układów w organizmie.
Dlatego ważne jest aby nauczyć się z tym walczyć i za wszelką cenę nie doprowadzić do utraty energii. Nie twierdzę, że to jest łatwe, ale z pewnością trzeba próbować to robić, tym bardziej, że sytuacje takie zwykle się kończą, problemy się rozwiązują mniej lub bardziej dla nas korzystnie, więc ważne jest by je przetrwać w niewyniszczający Nasz organizm sposób.
To co należy a w sumie trzeba robić w sytuacjach stresowych to koniecznie znaleźć minimum 10 minut w ciągu dnia (najlepiej dwa razy dziennie), zamknąć się w pokoju, w ciszy, położyć się czy usiąść w fotelu – jak wolicie – i z zamkniętymi oczami oddychając głęboko wspominać jakieś miłe, wesołe i przyjemne sytuacje z przeszłości, najlepiej odległe. Myślę, że macie dość fantazji by to zrobić. Pierwsze dwie minuty pozwolą Wam się uspokoić a kolejne zrelaksować i rozluźnić mięśnie… To bardzo ważne, bo człowiek nie jest w stanie stresować się podczas gdy jego mięśnie są rozluźnione. Poprzez relaksowanie swojego ciała pozbywasz się negatywnych stanów ze swojej głowy.
Kolejne co możecie zrobić to coś tylko dla siebie: rzucić wszystko w kąt i iść pobiegać, iść na spacer, na rower, na basen, zapisać się na zajęcia fitness. Celowo piszę tu o zrobieniu czegoś co wymaga wysiłku fizycznego, bo ma to pozytywny wpływ na stres. Wysiłek tego typu pobudza endorfiny – hormony szczęścia w organizmie. Nie potrzeba się przy tym jakoś przesadnie forsować, endorfiny wydzielane są już przy niewielkim 30 minutowym wysiłku.
Warto to robić nie tylko w sytuacjach wymagających odstresowania a na co dzień !
Jeśli sport to jednak nie miejsce gdzie chcesz się relaksować to pomyśl nad czymś innym, może zawsze marzyliście o grze na pianinie, może chcielibyście malować, śpiewać…. Zróbcie to ! Bez wymówek, że nie macie czasu. Czas się znajdzie, tylko trzeba tego chcieć !
Zdaję sobie sprawę, że w sytuacjach mocno stresowych nie chce się nawet myśleć by iść pobiegać czy na basen, czy stanąć przed lustrem i śpiewać, ale zmuście się do tego, a sami zobaczycie, że jest to jedno z lepszych rozwiązań radzenia sobie w takich sytuacjach.
Osoby odporne na stres, mające większe umiejętności relaksu nie tylko radzą sobie doskonale w gorszych sytuacjach życiowych ale i osiągają lepsze wyniki w szkole a w przyszłości wyższe pozycje zawodowe. Osoby takie są wydajniejsze, mają więcej pomysłów, łatwiej się koncentrują, szybciej wszystko staje się dla nich prostsze i są szczuplejsze.
To zrozumiałe i logiczne: w chwilach gdy jesteśmy zrelaksowani i odprężeni zwiększają się możliwości naszego mózgu, potrafi on się skupić na szukaniu rozwiązań i możliwości poradzenia sobie z obecnym stanem rzeczy, z problemem. Jest bardziej skoncentrowany. Gdy nie potrafimy a szczerze mówiąc to gdy nie chcemy i nie próbujemy się zrelaksować mózg jest tak spięty na tej jednej nie sprzyjającej sytuacji, że nawet nie potrafi dostrzec rozwiązania, które może być łatwo dostępne.
DBAJCIE ZATEM WSZYSCY O SIEBIE I NIE DAJCIE SIĘ POKONAĆ SYTUACJOM STRESUJĄCYM !
Zapraszam również na mój instagram https://www.instagram.com/dietetyk_ewelina_palecka/
Jeśli interesuje Cię dieta odchudzająca zapraszam po więcej informacji TUTAJ
4 komentarze
Valentine Marie Rose
Ja niestety jestem z tych osób wrażliwych, które stres często dopada 🙂
Stresing
Też należę do osób podatnych na stres, natomiast kiedy człowiek jest tego świadomy – to pierwszy krok do sukcesu Im więcej takich postów jak twój – tym lepiej dla każdego czytającego…
ewelina
Dziękuję …
Syrop z pigwy
Wystarczy jedna sytuacja aby cały dzień zepsuć , przez stres analogicznie brakuje sił i chęci