Aluminium – wszechobecna toksyna, którą pakujesz niemalże codziennie do swojego organizmu i powodujesz wiele chorób

Aluminium jest metalem lekkim i dlatego jakoś nie bardzo kojarzy się ludziom z czymś aż tak złym, tym bardziej, że negatywna opinia o nim jest skutecznie blokowana przez firmy czerpiące zyski z tego tworzywa.

Aluminium niestety tak pobudza system immunologiczny, że układ odpornościowy zaczyna w pewnym momencie własne komórki interpretować jako szkodliwe.

Jedno z pierwszych zainteresowań aluminium wyszło od pewnego naukowca, którego zdziwiło wymieranie ryb spowodowane kwaśnymi deszczami. Było to w latach 80 – tych, kiedy wreszcie jeden z hodowców poprosił młodego wówczas chemika w Szkocji aby zbadał tę zależność. Okazało się wtedy, że kwaśne deszcze były tylko pośrednim powodem tej plagi, gdyż głównym sprawcą było aluminium zawarte w skałach, które pod wpływem kwaśnego deszczu rozpuszczało się i dostawało do zbiorników hodowlanych. Rybom zatykały się skrzela co w konsekwencji powodowało ich śmierć.

Chemik ten zrobił wreszcie doświadczenia polegające na tym, że wlewał do jednego zbiornika kwaśną wodę, a do drugiego kwaśną wodę wraz z aluminium. Efektem było to, że podczas gdy w pierwszym zbiorniku rybki nadal sobie pływały w drugim ginęły jedna po drugiej.

Naukowo zostało potwierdzone, że aluminium wpływa na choroby demencyjne, m.in. choroba Alzheimera (silny związek z aluminium), choroby zwyrodnieniowe stawów, stany zapalne mięśni i powięzi, zespoły bólowe, których dzisiejsza medycyna nie jest w stanie ustalić ani ich wyleczyć.

Najgorsze co może być to picie napojów z puszek

i przyrządzanie potraw w folii aluminiowej

Napoje w puszkach mają odczyn kwaśny, a aluminium z kwasem wchodzi w reakcję i się najzwyczajniej w świecie rozpuszcza. Czy kojarzy ktoś z Was jak smakuje piwo z puszki a jak z butelki ? I czy przypominacie sobie, że jest ewidentna różnica w smaku ? Że z butelki jest o niebo lepsze ? Hmmm ….. A no właśnie – smak psuje rozpuszczone aluminium. Z tym, że my tu akurat mówimy nie o smaku jako głównej kwestii, a o zatruwaniu organizmu. Ale podałam ten przykład, gdyby ktoś się zastanawiał skąd ta różnica w smaku wynika.

W dzisiejszych czasach, być może niektórzy z Was tego nawet doświadczają, większość a nawet pokusiłabym się o stwierdzenie, że prawie każde dziecko ma na coś alergie. Medycyna nie za bardzo potrafi odpowiedzieć na pytanie skąd te choroby alergiczne się biorą, natomiast badacze wskazują tu na aluminium właśnie !!!!

Agencja do Spraw Żywienia i Żywności zmieniła normę jaką może tolerować nasz organizm z 7 mg na 1 mg na 1 kg masy ciała. Co takiego się wydarzyło, że tak drastycznie ta norma została obniżona ? Jednym z powodów było to, że pojawia się coraz więcej dowodów na toksyczność tego metalu, a w organizmach ludzi z Alzheimerem znajdowano dużą zawartość aluminium w komórkach .

A czy wiecie, że nawet 139,2 mg aluminium może być zjedzone przez człowieka w zależności od tego w jaki sposób potrawa była przyrządzona ? Aktualnie żywność piecze się, przygotowuje, grilluje w opakowaniach aluminiowych. I gdy tylko potrawa zostaje podgrzana do temperatury 150 stopni ilość aluminium jaka się do niej dostaje jest niewiarygodnie duża. Poziom zawartości aluminium wzrasta wówczas o nawet ponad 370 % !!! Żywność kwasowa zawinięta w folie aluminiową zwiększa w nim dwukrotnie poziom aluminium. A jakie produkty są jednymi z najbardziej kwasowych ? Mięso ! A co zwykle smażymy, pieczemy czy grillujemy ? Ano właśnie mięso.

Dowodów jest wystarczająco, że aluminium powoduje śmiertelne choroby !!!

Czy można tego uniknąć ? Całkiem nie, ale z pewnością ograniczyć: zaprzestać używania folii aluminiowej, picia napojów z puszek, kupowania jedzenia w puszkach. To nie jest jakieś mega wyrzeczenie i problem w tych czasach, kiedy napój można kupić w butelce – najlepiej szklanej – a kanapkę owinąć w papier.

To jednak nie wszystko. Masa ludzi cierpi na nadkwasotę i aby ją złagodzić sięga po specyfiki z apteki. A środki te zawierają substancję czynną o nazwie hydrotalcit, która ma zdolność wiązania kwasów przez stopniowe oddawanie wodorotlenku aluminium. Tym sposobem neutralizowane są kwasy żołądkowe. Nie wiem czy ktokolwiek z Was czytał kiedyś ulotkę z takiego leku. Widnieje tam zapis: Ze względu na zagrożenie przedawkowaniem aluminium należy unikać długotrwałego przyjmowania lub regularnie badać sebum aluminium. Nie może on przekroczyć 40 mikrogramów na litr.

Kolejna rzecz, o której się w ogóle nie mówi głośno to antyperspiranty. Producenci zapewniają, że aluminium nie wnika do organizmu przez skórę. A badania komórek nowotworowych w okolicach dołów pachowych (czyli najczęściej rak piersi) dowiodły, że znajdowały się tam znaczne ilości aluminium. Przemilczanie związku dezodorantów z rakiem piersi jest karygodne !!! Dezodorant to nie jedyny kosmetyk zawierający aluminium. Zawierają go również kremy, podkłady, pomadki a nawet pasty do zębów.

I do tego dochodzą szczepionki, do których dodawane jest aluminium jako wzmacniacz ich działania. To tłumaczyłoby blokowanie informacji o jego szkodliwości przez przemysł farmaceutyczny !

Skala dewastacji spowodowana aluminium nie jest znana i nie da się jej nawet ogarnąć, ale jedno jest pewne, jest bardzo niebezpieczna i powoduje masę różnych chorób. Pamiętajcie o tym podczas przygotowywania sobie kanapki do pracy, swojemu dziecku do szkoły czy podczas kolejnych zakupów !!!

.