fbpx
depresja

Ludzie szczęśliwi żyją dłużej. Czyli co na depresję ?

Czy wiesz, że zmiana stylu życia może naprawić nie tylko Twoje ciało ale i umysł ?

Zdiagnozowaną depresję ma coraz to więcej ludzi. Dane z 2017 roku wskazują, że takich osób jest 600 mln na całym świecie w tym w Polsce 1,5 mln. Poważna depresja może stanowić zagrożenie życia ! Ponadto taki stan psychiczny znacznie osłabia organizm.

Na Uniwersytecie Carnegie Mellon uczeni wybrali do badania kilkaset osób. Zapłacili tym osobom za to, że do ich nosa zostanie wstrzyknięty wirus zwykłego przeziębienia. Jeśli Twój system odpornościowy pracuje prawidłowo, to nawet jeśli ktoś kichnie Ci prosto w twarz, nie rozchorujesz się, bo system zwalczy zarazki. Uczeni chcieli właśnie sprawdzić czyj system odpornościowy jest skuteczniejszy w zwalczaniu wirusów, czy osób zadowolonych z życia, pełnych energii i werwy, czy też zalęknionych i przygnębionych.

Wynik okazał się taki, że co trzecia osoba charakteryzująca się znamionami depresji nie zwalczyła wirusa i się rozchorowała. Natomiast wśród osób szczęśliwych już tylko co piąta osoba się rozchorowała.

Ważnym czynnikiem jest więc wzmacnianie naszego systemu jedzeniem, bądź też omijanie takich produktów, które taki stan mogą pogłębiać. A jest jeden składnik, który może zwiększać niebezpieczeństwo depresji. Jest nim kwas arachidowy – jest to związek chemiczny, który sprzyja stanom zapalnym. Znajduje się on w drobiu, jajach, wołowinie, wieprzowinie i rybach, ale najwięcej jest go właśnie w jajach i drobiu.

Badania wykazały, że ludzie zdrowiej się odżywiający (głównie roślinnie) mogą być bardziej szczęśliwi, bo po prostu cieszą się lepszym zdrowiem. Ludzie jedzący dużo warzyw i owoców rzadziej zapadają na choroby, rzadziej poddają się operacjom chirurgicznym, rzadziej trafiają do szpitala, zażywają o połowę mniej tabletek różnego rodzaju.

Kwas arachidowy występujący w produktach zwierzęcych źle wpływa na zdrowie psychiczne, bo wywołuje masę stanów zapalnych całego układu nerwowego.

Większe spożycie warzyw może zmniejszyć

prawdopodobieństwo wystąpienia depresji aż o 62 %

Oto jedno z badań, które udowodniło to stwierdzenie. Badacze zebrali ludzi obu płci jedzących mięso codziennie. Osobom tym wyłączono z diety mięso i jaja i już po 2 tygodniach badani doświadczyli korzystnych zmian psychicznych.

Inne badanie przeprowadzone na pracownikach 10 firm w USA wykazało, że Ci którzy odżywiali się warzywami eliminując mięso, jaja i śmieciowe jedzenie byli wydajniejsi w pracy, mieli więcej energii, lepiej spali, byli sprawniejsi fizycznie oraz poprawiło się ich zdrowie. Ponadto poprawił się ich nastrój, obniżyła depresja i lęki i byli oni bardziej zadowoleni z życia.

Serotoninę czyli hormon szczęścia z pewnością znacie …. i wiecie, że pokarmy roślinne ją zawierają. No ale substancja ta nie potrafi niestety przekroczyć bariery krew – mózg. Oznacza to ni mniej ni więcej, a tyle, że serotonina z pożywienia nie trafia do mózgu. Drogę tę może jednak pokonać cząsteczka, z której serotonina jest zbudowana, czyli aminokwas o nazwie tryptofan. I tu ważną rolę odgrywają węglowodany. Wypychają one inne aminokwasy z krwiobiegu do mięśni co z kolei ułatwia dostęp tryptofanu do mózgu. Przeprowadzono trwające rok badanie, gdzie sto losowo wybrane osoby obu płci podzielono na dwie grupy. Jedna z nich miała dietę bogatą w węglowodany a druga w nie ubogą. Po roku okazało się, że grupa wysoko węglowodanowa w znacznie mniejszym stopniu doznawała depresji, ataków złości i zaburzeń nastroju.

Działanie antydepresyjne mają również przeciwutleniacze, które dodatkowo mają korzystny wpływ na niszczące działanie stresu oksydacyjnego. W USA zostały przeprowadzone badania, w których uczestnikom zbadano poziom karotenoidów we krwi (zawarte w żółtych, zielonych, czerwonych, pomarańczowych warzywach czy owocach). Okazało się, że osoby które miały wyższy poziom karotenoidów są mniej narażone na depresję.

Z tych kolorowych warzyw największe działanie przeciwutleniające wykazuje likopen, czerwony barwnik zawarty w pomidorach. I tak, osoby które codziennie jadły pomidory i ich przetwory zapadały na depresję o połowę rzadziej niż osoby, które jadły je na przykład raz w tygodniu.

Pragnę zaznaczyć, że działanie przeciwdepresyjne wykazują jedynie naturalne przeciwutleniacze, więc suplementami się tu nie poratujemy.

Kolejne badanie było związane z kwasem foliowym, które dało wynik, że zbyt mała jego ilość

w diecie zwiększa ryzyko poważnej depresji aż trzykrotnie. I w tym przypadku kwas foliowy w postaci suplementu nie był skuteczny, niestety. W formie naturalnej występują on w roślinach strączkowych i zieleninie.

Odpowiednie odżywianie ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie, nie tylko fizyczne, ale i psychiczne. Odczuć efekty można po około 3 tygodniach stosowania diety.

Źródło: „Jak nie umrzeć przedwcześnie” Dr Michael Greger

3 komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

CommentLuv badge