Czy jesteś uzależniony od jedzenia ?
Pierwsze pytanie jakie mi się nasuwa to: „Czy my żyjemy po to aby jeść, czy jemy po to aby żyć”?
W jakich momentach w życiu towarzyszy nam jedzenie ? Imieniny, urodziny, wesela, inne spotkania towarzyskie …. Nad czym się zastanawiasz przy ich organizacji ? Hmm … Nad tym co dasz gościom jeść ! Wracasz z pracy zastanawiasz się co kupić do jedzenia, wstajesz rano i od razu myślisz nad tym co będziesz jeść ! Nie myślisz o czym będziesz dziś rozmawiać z kolegami w pracy, jakie tematy do rozmów przygotować na urodziny. Twoja głowa jest na okrągło zaprzątnięta jedzeniem.
Zastanów się grubo nad pytaniami: Czy jesz tylko wtedy kiedy jesteś głodny ? Ile czasu spędzasz w kuchni ? Czy drzwi od Twojej lodówki nie są najczęściej używanymi w Twoim domu ?
Jestem przekonana, że tylko jednostki odpowiedzą, że sięgają po jedzenie tylko wówczas gdy są głodni. Reszta z nas zaspokaja jedzeniem nie tylko głód fizyczny. Jemy gdy jesteśmy źli, gdy jesteśmy super zadowoleni, gdy nam się nudzi, gdy zaczyna się film, po filmie, jeszcze przed snem, żeby przypadkiem nie paść z głodu podczas marzeń nocnych. Nie wspomnę tu o pięknym obrazku zapakowanych do granic możliwości knajp w kurortach wypoczynkowych, każde wyjście na spacer to przy okazji jedzenie (głodni czy nie – trza siąść i zjeść): obiad, potem gofr, potem jeszcze lody, po spacerze może jeszcze jakaś zapiekanka, albo małe fryteczki …. Aż tak wszystkim burczy w brzuchu ? 🙂
Ile jedzenia tak naprawdę potrzebuje Twoje ciało ? Zdziwisz się, ale na jednorazową porcję potrzebujesz tyle jedzenia ile wynosi objętość Twojej dłoni zaciśniętej w pięść oraz tyleż samo picia.
Czy jesteśmy uzależnieni od jedzenia : TAK !!!
Co uzależnia:
– przetworzona żywność
– nawyki i przekonania dotyczące jedzenia
– głód emocjonalny
– narkotyki XXI wieku: mąka, cukier, mleko
Najwygodniej jest iść do marketu i kupić gotowe danie, które potem wystarczy tylko podgrzać. Ale co za takim jedzeniem się kryje ? Zazwyczaj glutaminian sodu, który nie dość, że jest trucizną to jeszcze silnie uzależnia. Nie wspomnę o wzmacniaczach smaku czy konserwantach.
Czy ktoś z Was używa vegety do przygotowywania potraw ? Czy aby nie potraficie się bez niej obejść ? Czy nie ląduje ona w każdej przygotowywanej przez Was zupie ? Czy bez vegety zupa nie ma smaku ? Dlaczego tak się dzieje ? Ano vegeta zawiera glutaminian sodu i to ona powoduje, że zupa nagle ma smak bardziej wyrazisty. Pragnę Was poinformować, że tylko Wam się tak wydaje, bo jesteście od niej uzależnieni.
W jaki sposób radzisz sobie ze stresem ? Czy aby nie przypadkiem tabliczką czekolady ? Pączkiem ? Batonem ?
Taki smakołyk powoduje uruchomienie hormonu szczęścia, jesteś zadowolony, ale niestety tylko na chwilkę. Przyjemność mija a to co zostało zjedzone odłożyło się w organizmie na dłuuuuuuuugi czas. Jedzenie przejęło kontrolę nad Twoim stresem, zdenerwowaniem czy smutkiem.
Jedzenie istnieje tylko po to aby zaspokoić głód fizyczny a nie emocjonalny !!!
Jeśli jedzenie będzie Wam się kojarzyło z rozwiązywaniem problemów, z radzeniem sobie w trudnych chwilach, to nigdy w życiu nie dostrzeżecie innych aspektów które mogą sprawiać przyjemność.
Kontakt z drugim człowiekiem, kontakt z przyrodą, wyjście na spacer, pójście na koncert – to nas karmi. Jeśli będziesz czerpać z tego prawdziwą przyjemność nie będziesz potrzebować tyle jeść. Spójrz na zakochanych ludzi. Oni zazwyczaj chudną, bo są szczęśliwi z powodu samego faktu, że jest druga osoba.
Zastanów się kiedy Ty zapominasz o jedzeniu … Wtedy gdy pochłonie Cię sprzątanie, które wykonujesz z przyjemnością, wtedy kiedy pakujesz się na wyjazd, na wakacje i jesteś podekscytowany, gdy robisz coś fajnego i nagle patrzysz na zegarek i okazuje się, że nie jadłeś 4 godziny … Czy to nie dowód na to, że jedzenie do szczęścia nie jest Tobie potrzebne ? Ja myślę, że wystarczający.
Zatem dlaczego jesz nawet wtedy gdy nie jesteś głodny ? Proste: jesteś uzależniony od jedzenia !
Czy masz kontrolę nad tym co jesz ? NIE !!!
To jedzenie wybiera Ciebie ! Ile razy chciałeś zjeść sałatkę na obiad, żeby było zdrowo, ale niestety na talerzu wylądowały kopytka z sosem, kebab, hamburger, czy jeszcze coś innego ?
Gdy przechodzisz obok półki z pieczywem i słodkimi bułkami w markecie… pachnące, pięknie wygląda … I co robisz ? Podchodzisz i kupujesz. To te bułeczki wybrały Ciebie a nie Ty je. Idziesz dalej obok półki ze słodyczami … kolorowe, aż ślinka cieknie …. znów czekoladki wybrały Ciebie a nie Ty je. Chciałeś kupić ser, ale widzisz jakiś topiony o smaku szynki … mmm smacznie brzmi, wkładasz do koszyka … ser wybrał Ciebie, nie Ty jego. Czy widzisz w tym jakąś jedną wspólną prawidłowość ? Że wybiera Ciebie tylko niezdrowe jedzenie ? I dlaczego nie dzieje się tak, że przechodzisz obok półki ze zdrową żywnością i nie myślisz: „O płatki jaglane, ale bym zjadł, mmm mniam”. Tak, tą prawidłowością jest to, że w tych produktach, które wybierasz jest glutaminian sodu, cukier i masę innych dodatków, które uzależniają niczym narkotyk.
Cukier – okrzyknięty mianem kokainy XXI wieku – czy wiecie, że znajduje się on nawet w kiełbasie ! Po co producenci dodają go niemalże do wszystkich produktów ? Po to aby Ciebie od nich uzależnić ! Cukier jest niewiarygodnie baaaardzo uzależniający. Zauważ, jeśli słodzisz herbatę czy kawę, jak bardzo ciężko jest Tobie zmniejszyć jego porcję. Ja kiedyś wsypywałam 4 łyżeczki cukru do kawy … masakra. Teraz ani nie piję kawy, ani nie używam cukru, ale aby do tego dojść musiałam to robić stopniowo. Nie udało mi się przestać go używać z dnia na dzień. Na pocieszenie, jeśli ktoś przymierza się do zaprzestania używania tego narkotyku, napiszę, że potrzeba od 14 do 21 dni aby wyjść z nałogu.
Pamiętajmy o tym, że cukier nas zabija: nie ma żadnych wartości odżywczych i powoduje wiele chorób.
Więcej o cukrze i czym go zastąpić pisałam w oddzielnym artykule, który warto przeczytać: TUTAJ
Mleko i narkotyk mleczarski – jesteśmy jedynymi w przyrodzie, którzy pijemy mleko obcych gatunków.
Kazeina zawarta w mleku, która nie zostaje strawiona przez nasz organizm zakleja nam jelita powodując, że wszelkie składniki pokarmowe jakie możemy przez właśnie jelita pobrać – nie zostają pobrane.
Jeśli NIE chcesz być zdrowy pij mleko !
Mleko uzależnia – podczas trawienia kazeiny, albo inaczej: podczas próby trawienia wydzielają się białka nazwane kazomorfinami. Są to formy opiatów, po których czujemy się jak po zażyciu narkotyków.
Więcej na temat mleka pisałam TUTAJ
Chleb i przetwory mączne – pszenica, owiec, żyto i jęczmień – te zboża nie są tymi, które były dziesiąt lat temu. Gluten jest białkiem tak jak kazeina w mleku, który podczas trawienia zamienia się w glutamorfiny i działa znów jak opiat, jak narkotyk. Jeśli nie dowierzasz, to zastanów się jak zareagowałbyś przechodząc na dietę, gdyby ktoś powiedział Tobie: zrezygnuj z pieczywa. Z pieczywa ? Jak to ? Jak tu żyć bez pieczywa ? Mogę zrezygnować z innych rzeczy, ale nie z pieczywa. No tak. Jesteś uzależniony.
Ponadto gluten:
– rozszczelnia jelita i dostaje się do krwi
– powoduje przewlekłe stany zapalne
– niszczy system odpornościowy
I nie chodzi o to, że ktoś ma nietolerancję na gluten, że ktoś choruje na celiakię. Nikt z nas nie jest w stanie strawić glutenu. Kropka. Więcej na temat wyrobów mącznych możesz przeczytać TUTAJ
Produkty, które nas uzależniają jednocześnie nam bardzo szkodzą
NATOMIAST ZDROWE JEDZENIE
JEST WYRAZEM SZACUNKU DLA SAMEGO SIEBIE !
Kiedy przestaniesz jeść nabiał, wyroby mączne oraz cukier uwolnisz się z nałogu jedzenia, nie będziesz głodny po godzinie od ostatniego posiłku, ureguluje się system trawienny w Twoim organizmie, będziesz bardziej świadomie wybierać produkty ze sklepowych półek, jedzenie nie będzie Tobą rządzić i co najważniejsze będziesz zdrowy !
Jeden komentarz
Aneta
Jedzenie jest ogromną przyjemnością. Koniecznie jednak musimy podchodzić do żywienia się z rozsądkiem dostarczać niezbędne składniki pokarmowe.
Aneta ostatnio opublikował…Kampanie AdWords – czyli popularne linki sponsorowane