Niezwykła moc octu jabłkowego
Wiele osób używa octu do wszelkich przetworów. Ja sama uwielbiam ten smak 🙂 ale ocet winny lub biały niestety zawiera takie związki, które niszczą organizm a przede wszystkim czerwone krwinki. Kwas octowy (C2H4O2) powoduje anemię, zakłóca procesy trawienne i zaburza przyswajanie pokarmów. To nie wszystko, bo spożywany w większych ilościach – czyli tu alarm dla osób, które uwielbiają marynowane grzybki, ogórki, itp.- potrafi doprowadzić do marskości wątroby i wrzodowego zapalenia jelita grubego.
Natomiast ocet jabłkowy to już inna bajka 🙂 cud, miód …. Kwas, który zawarty jest w occie jabłkowym łączy się z zasadami i substancjami mineralnymi, a w wyniku tego procesu powstaje glikogen. Ten zaś pozwala uregulować cykl menstruacyjny oraz polepsza stan naczyń krwionośnych. Sprzyja również tworzeniu czerwonych krwinek. Jest to wspaniałe źródło potasu, magnezu, witamin z grupy B i co bardzo ważne pomaga zatrzymać w organizmie wapń, magnez, chlor i krzem. Osoby pijące dużo kawy tym bardziej powinny codziennie pić ocet jabłkowy, aby zapobiec wypłukiwaniu właśnie magnezu.
Ocet jabłkowy jest również idealny do zakwaszenia wątroby a jednocześnie do zalkalizowania organizmu (nie mylić jednego z drugim). Ponadto reguluje pracę jelit i jest idealny dla osób mających problemy z wypróżnianiem. To nie koniec, gdyż ocet jabłkowy jest bardzo pomocny podczas odchudzania, przy problemach z łzawiącymi oczami, przy nadciśnieniu, bólach głowy oraz stawów. Leczniczych i profilaktycznych właściwości octu jabłkowego jest cała masa. Ogółem najlepiej jest pić dwie łyżki octu rozpuszczone w szklance wody dziennie, najlepiej na czczo. W przypadku bóli stawów i utykaniu tym spowodowanym powinno się wypijać 5 łyżek octu jabłkowego przed każdym posiłkiem. W ciągu dwóch dni dolegliwości zmniejszą się o 20 %, na piąty dzień o 50 %, natomiast po 30 dniach powinny zniknąć całkowicie.
Ocet jabłkowy najlepiej kupować w sklepie ze zdrową żywnością (nie jest drogi) lub zrobić sobie samemu.
Przepis na ocet jabłkowy: (zaczerpnęłam go z książki :Droga do zdrowia” Michała Tombaka)
1 litr wody
800 g jabłek
180 g miodu
10 g drożdży piekarskich
20 g czarnego podsuszonego chleba
Jabłek nie obierać ze skórki, zatem bez dwóch zdań powinny być ekologiczne, należy jedynie odrzucić zgniłe części. Wraz z gniazdami nasiennymi należy je zemleć w maszynce do mięsa. Otrzymaną masę wrzucić do emaliowanego lub szklanego naczynia z szeroką szyjką, dodać ciepłą przegotowaną wodę. Do tego dodajemy 100 g miodu, drożdże i chleb. Zakrywamy naczynie i odstawiamy do sfermentowania w temperaturze 20 – 30 stopni (fermentacja zachodzi najlepiej gdy temperatura jest stała a szyjka naczynia jak najszersza). W ciągu pierwszych 10 dni zawartość naczynia należy codziennie przemieszać drewnianą łychą. Po upływie 10 dni przełożyć do worka z gazy i odcisnąć. Otrzymany sok jeszcze raz przefiltrować i przelać do naczynia z szeroką szyjką. Na 1 litr otrzymanego soku dodać 80 g miodu i wymieszać drewnianą łyżką do całkowitego rozpuszczenia. Naczynie przykryć gazą i odstawić w ciepłe miejsce. Ocet jest gotowy w momencie kiedy płyn zjaśnieje. W zależności od rodzaju jabłek, miodu i ilości wody trwa to zwykle 40 – 60 dni. Gdy płyn zjaśnieje filtruje się go ponownie, przelewa do wygodnych dla siebie szklanych butelek, szczelnie zamyka i trzyma w chłodnym miejscu.
Jeden komentarz
Pingback: